dizzee rascal
#FridayRoundup: Tyler, the Creator, Meek Mill, Dizzee Rascal i inni

Jeżeli baliście się, że sezon urlopowy nieco zastopuje premiery wydawnicze, to było to zupełnie bezpodstawne. Kolejny tydzień obfituje w nowe krążki, z których od kilku tygodni najbardziej oczekiwany był z pewnością nowy album, jaki z zaskoczenia ogłosił Tyler, The Creator. Poza tym czeka Was spora dźwiękowa przeprawa od Londynu aż po Jamajkę. Startujemy!

Flower Boy
Tyler, the Creator
Odd Future/Columbia
Trzeba przyznać, że rok 2017 jest dla fanów rapu naprawdę łaskawy. Po albumach Kendricka i Hovy przyszła pora na nowy materiał od Tylera. Flower Boy już na kilka tygodni przed premierą wzbudziło wiele kontrowersji. Wszystko za sprawą wersów rapera sugerujących coming out. Zostawmy jednak wszelkie pozamuzyczne historie i skoncentrujmy się na zawartości płyty, bo ta zapowiada się naprawdę świetnie. „Who Dat Boy” z gościnnym udziałem A$AP Rocky’ego wgniata w fotel, „911/Mr. Lonely” wbrew tytułowi wywołuje dobry nastrój. Atmosferę podgrzewa jeszcze wypuszczone w ostatnich dniach „I Ain’t Got Time”. Warstwą tekstową oraz oprawą muzyczną w całości zajął się gospodarz, co daje duże nadzieje na to, że jego czwarty longplay zadomowi się w naszych głośnikach na długo. — Mateusz

Stony Hill
Damian Marley
Republic
Jeśli układacie sobie właśnie wakacyjną playlistę, nie zapomnijcie dodać do niej nowości od Damiana Marleya, bo nic nie brzmi tak dobrze w Słońcu jak reggae. Na nowy album od muzyka fani musieli czekać bardzo długo, bo nie licząc wspólnego materiału z Nasem, nie wydawał niczego przez prawie dziesięć lat. Teraz powraca, oczywiście z dawką pozytywnych emocji i z dawką różnorodnych refleksji. Tytuł płyty, Stony Hill, odnosi się do miejsca na Jamajce, gdzie wychował się Damian. Na krążku Marley nie ogranicza się jedynie do wychwalania kultury palenia marijuany, zabiera także głos w sprawie medycznego wykorzystania rośliny. Stony Hill to osiemnaście kawałków, a gościnnie pojawiają się Stephen Marley. Big Youth czy Major Myjah.

Wins and Losses
Meek Mill
Maybach Music Group
Nikt nie powinien się dziś obruszać na nadanie Meek Millowi miana „mężczyzny z przeszłością”. W tym natłoku kontrowersji i wydawanych z imponującą częstotliwością mixtape’ów nietrudno o zagubienie i znużenie. Czego by jednak o Meeku nie mówić, tym razem odchodzi od swojego ulubionego wątku pogoni za marzeniami; Wins & Losses nasuwa wręcz domysły o rachunku sumienia. Jeden z promujących płytę kawałków „Young Black America” daje nawet cień nadziei, że trzeci studyjny album pochodzącego z Filadelfii rapera, prócz tradycyjnego naszpikowania featuringami (m.in. Young Thug, Chris Brown, Ty Dolla Sign, Future) zaoferuje nam utwory, których będziemy chcieli słuchać. — MajaDan

Raskit
Dizzee Rascal
Dirtee Stank / Island
Po dosyć długim flircie z popowym światem, Dizzie Rascal powraca do swoich korzeni, czyli mocnego rapu na grimowych produkcjach. Podczas gdy wziął sobie małe wakacje, pojawiło się wielu kolejnych raperów, którzy szybko stali się numerami jeden na brytyjskiej scenie. Rewelacyjnie przyjęte albumy, jakie wydali Skepta czy Stormzy, z miejsca stały się klasykami i podbiły gusta tysięcy słuchaczy. Jak w tej rzeczywistości odnajdzie się 32-letni dziś mc? Z nadzieją, że odnajdzie w sobie, chociaż część tego głodu mikrofonu zaprezentowanego na debiutanckim Boy In Da Corner, odpalamy Raskit — efdote

Perfect Timing
Nav & Metro Boomin
Republic
Od gościnnego występu Nava na ostatnim projekcie Travisa Scotta minął niespełna rok, a młody zawodnik z Kanady zdążył zgromadzić w tym czasie całkiem pokaźną grupę fanów. Zdążył również wydać debiutancki longplay, a także przygotować wspólny materiał z jednym z najbardziej rozchwytywanych producentów w grze. Metro Boomin, bo o nim mowa, też nie próżnował, wystarczy przypomnieć chociażby majowe DropTopWop z Guccim czy „No Complaints” z Offsetem i Drake’em. Na Perfect Timing znajdziemy 14 utworów, na których gospodarzom towarzyszą m.in. wspomniani wcześniej Gucci i Offset, Lil Uzi Vert, Playboi Carti, 21 Savage i Belly. — Mateusz

Universal High
Childhood
Dirtee Stank / Island
Jak się okazuje, nie tylko Calvin Harris nawrócił się na lata 70. Jeżeli zastanawiacie się co brytyjski zespół Childhood, który na swojej debiutanckiej, wydanej w trzy lata temu płycie zaprezentował mieszankę indie oraz popu, robi na naszej stronie? To odpowiedź jest prosta. Ich nowy album czerpie bowiem garściami z klasyki soulu i usłyszeć na nim można inspiracje takimi postaciami jak, chociażby Curtis Mayfield czy Shuggie Otis. Pierwsze single pokazują, że panowie odrobili lekcję z historii muzyki, jeżeli utrzyma się to na całym krążku, to może być całkiem ciekawie. — efdote
Nowy teledysk: Dizzee Rascal & Calvin Harris „Hype”

Dizzee Rascal starszym słuchaczom kojarzy się z Boy in da Corner. Ci młodsi znajął go z pewnością z ultra bangerowego „Bonkers”. Z kolei ci najmłodsi wiążą jego osobę z jurorem jednego z brytyjskich talent show. Brytyjczyk jest z pewnością ikoną współczesnej sceny z UK, dlatego też niezależnie od mijającego czasu towarzyszy mu niezachwiany hype. Hype jest również powodem, dla którego po ośmiu latach spotkali się ponownie z Calvinem Harrisem, by stworzyć kolejną festiwalowo-radiową bombę. Nie ma się co jednak oszukiwać, „Dance Wiv Me” zostawia nowszą kompozycje w tyle, ale wiadomo, że „Hype” (hype?) i tak zrobi swoje.
Egzotyczne kraje Dizzee’ego

W kraju nad Wisłą możemy się aktualnie jarać tym, że tak wszyscy do nas przyjeżdżają (no może oprócz Britney S., ale to akurat wina tego, że a) albo mamy za mało gejów b) mimo wszystko mieszkańcy naszego kraju są wyjątkowo rozsądni w wydawaniu kasy na koncert laski, która nawet nie śpiewa na żywo), że pod względem koncertowo-muzycznym nie odbiegamy od innych europejskich, i nie tylko, krajów, że wreszcie zrobiliśmy się tacy światowi, ę oraz ą, i nie powinniśmy mieć kompleksów. Okazuje się, że owszem, możemy sobie tak myśleć, ale to wcale nie znaczy, że inni mają podobne przemyślenia. Do grupy ,,innych” zalicza się Dizzee Rascal, który w wywiadzie dla magazynu „Q”, na pytanie ,,jaki to egzotyczny kraj ostatnio odwiedził”, powiedział, iż tym egzotycznym krajem była Polska (odwiedził ją w ramach krakowskiego festiwalu Selector, tak na marginesie). Oh no he didn’t … Oh yes he did ! Zastanawiam się tylko czy Polska, w której Dizzee gościł już po raz drugi (parę lat temu wystąpił na imieninach Wujka Henia w Gdynii) jest dla niego egzotycznym krajem, czy po prostu udzielając tego wywiadu brytyjskiej prasie, wie, że nawet jeśli Polska nie jest takim egzotycznym krajem (na jaki na pierwszy rzut oka może wyglądać, nie zaprzeczajmy …), to dla tzw. cywilizowanego świata jest nim nadal i jeszcze przez jakiś czas będzie ? Kwestia wysoce dyskusyjna. Ale w sumie fajnie jest być egzotycznym.
*źródło.
Wybierz Album Wszech Czasów z MTV

Rankingowa obsesja – dziś pora na kolejny odcinek niekończącej się sagi! Zestawienia nie są wprawdzie złe – w lepszy lub gorszy sposób starają się uporządkować różnorakie ogarniające nas fenomeny – ale jeśli co miesiąc mamy do czynienia z kolejnym rankingiem na Najlepszy Album Wszech Czasów, to coś tu nie gra. Inną sprawą jest to kto oddaje głosy, a przede wszystkim – kto stoi za przygotowaniem takiej tabelki z wynikami. Tym razem swój wykres postanowiła zaprezentować stacja MTV. (więcej…)
MOBO Awards rozdane
Mobo 2008 rozdane. Jak donosi infomuzyka:
Po dwie statuetki zgarnęli Estelle, Leona Lewis i Chris Brown. Najlepszym artystą na Wyspach – drugi raz z rzędu – został Dizzee Rascal. Wokalistką roku – jego londyńska koleżanka Estelle (nagrodzona również za utwór roku „American Boy”). Artystą międzynarodowym, wyróżnionym dodatkowo w kategorii r&b/soul – został Amerykanin Chris Brown. Najlepszym krążkiem okrzyknięto „Spirit” Leony Lewis (wideoklipem roku został jej „Bleeding Love”). Nagrodę za całokształt twórczości, przyznaną Motown Records, odebrała ex-wokalistka Supremes, Mary Wilson.
Ogólnie rzecz biorąc – nudy! Mobo traci swoje mojo, że tak powiem. Gdyby nie elektryzująca obecność naszych ulubionych chłopców pod postacią Johna Legenda i Craiga Davida, w ogóle nie mielibyśmy o czym mówić. Panowie prezentowali się znakomicie i takie też były ich występy (zamieścimy, jak znajdziemy). Jak wiadomo, John już za chwilę wyda swój nowy album. Craig tymczasem postanowił podsumować swoje dziesięć lat lat kariery. Tak, tak. Krejdżina jest już emerytem. Ale o tym i wszelkich szczegółach podsumowującego wydawnictwa, później. Na razie po skoku pełna lista zwycięzców oraz 2 wywiady z chłopakami zza kulis. (więcej…)
Xenu, broń!
Akon Le Zbok wpadł na kolejny genialny pomysł. Nie, tym razem nie jest to kopulowanie z nieletnimi na scenie, ani rzucanie w fanów przedmiotami. Jest gorzej i bardziej zaawansowanie. Tym razem Akon postanowił wziąć się za zarzynanie brytyjskich talentów:
Akon w najlepsze bawi się w promocję utalentowanych artystów z różnych stron świata. Po Kat DeLunie, T-Painie, Lady Gaga i kilku innych, gwiazda r&b chce poprzez współpracę z Dizzee’m Rascalem wypromować jego markę w USA. Piosenkarz jest wielkim fanem brytyjskiej sceny hip hop (miesiąc temu wziął pod skrzydła swojej wytwórni Konvict Muzik rapera Sway’a). Dizzee jest niesamowity, ma świeże spojrzenie na muzykę. Jeśli podbije inne sceny poza rodzimą, to z pewnością będzie to imponujące. Chcę mu w tym pomóc [w Stanach], i jednym ze sposobów jest zaproszenie go na moją nową płytę – wyjaśnia Akon. Innym – jak zapewnia – praca nad kolejnymi kawałkami z autorem „Pussyole (Old Skool)”. Co na to brytyjski raper? Jeszcze nie wiadomo, ale nie wykluczamy obiecujących efektów.
Za informację dziękujemy portalowi infomuzyka.

Czyli to ma być ten ,,pewien niezwykle popularny ostatnio producent„, biorący się za amerykanizację Dizzee’ego ?! (więcej…)
Nowy teledysk: Dizzee Rascal ft Calvin Harris – Dance Wiv Me
Przedstawiam Wam nowy klip do piosenki Dizzee Rascala i Calvina Harrisa „Dance Wiv Me”. Utwór został wydany przez nową oficynę płytową Rascala – Dirtee Stank. Nazwa wytwórni nie jest zachęcająca prawda? Logo jest niestety równie ohydne.
Cóż można powiedzieć, właściwie to nic nowego, ‚hot niunie’, łańcuchy, drinki, olbrzymie imprezy, czyli hip-hopowy standard.
Jedno Żebrątko tygodniowo
Jak dobrze już wiecie, N.E.R.D. dużo teraz koncertuje i będzie grało koncerty przez dłuższy czas. Na razie jednak są dla nas, mieszkańców kraju nad Wisłą, tymczasowo niedostępni. W związku z tym, musimy się koniecznie pocieszyć. Pocieszaliśmy się już w zeszłym tygodniu, gdzie zamieszczone nagranie live Nerdów wzbudziło powszechny i zasłużony zachwyt. W tym tygodniu również musimy to powtórzyć. Weekend bez skaczącego mojego Żebrątka Pharrella byłby o wiele smutniejszy. I tak oto vintage występ N.E.R.D. z Londynu, gdzie gościnnie towarzyszyli chłopakom Dizzee Rascal, Justin Timberlake i Will. I. Am, który nie wiem co tu robi, poza tym, że robi za pajaca. Justyna mogłaby zdjąć tę wełnianą czapkę. I widzicie, jak wszystkie żebrątka można policzyć na moim Żebrątku ? Poskaczmy zatem. Tak, gacie można sobie przytrzymać niczym moje Żebrątko.
Dizzee Rascal w Ameryce

Informacja zaczerpnięta z infomuzyka. Poszłam na łatwiznę. Tak, to ta sama informuzyka, Agora. S.A, która twierdzi, że ostatni klip Kanye jest plagiatem. Eh! Lub czasopisma …
Brytyjski raper właśnie przygotowuje się do podboju amerykańskiej publiczności, w związku z planowaną za Oceanem na koniec kwietnia premierą płyty „Maths + English”. Dizzee przymierza się też powoli już do nowego krążka, nad którym pracuje z pewnym niezwykle popularnym ostatnio producentem.
Zaczniemy od informacji związanej z wydanym w Europie latem poprzedniego roku krążkiem „Maths + English”. Świetnie oceniony przez dziennikarzy z całego świata materiał, doczeka się w końcu amerykańskiej dystrybucji. Rascal podpisał umowę z niezależną wytwórnią Def Jux, hiphopowym gigantem podziemnej sceny, i ta właśnie firma przejmie prawa dystrybucyjne do płyty na rynku amerykańskim. W sklepach materiał znajdzie się 29 kwietnia, a już w maju Dizzee wraz z El-P, niezwykle szanowanym producentem i raperem znanym kiedyś z formacji Company Flow, zagra w Stanach dwanaście koncertów promujących płytę. Mini-trasa obejmie wszystkie najważniejsze rapowe ośrodki za Oceanem, czyli Filadelfię, Detroit, Chicago, Boston oraz oczywiście Nowy Jork i Los Angeles.
Promocja „Maths + English” to jedno. Rascal pracuje już nad nową płytą, a jednym z jej producentów będzie rozchwytywany ostatnio Calvin Harris, autor przebojowego krążka „I Created Disco”. Pierwszym efektem współpracy tej dwójki jest kawałek „Dance With Me”, który Rascal wykonał na jednym z ostatnich koncertów.
Wszystko fajnie. Tylko kto jest ,,pewnym niezwykle popularnym ostatnio producentem” ?
Nowy teledysk: Kano – "Feel Free"
Kano Feel Free (feat. Damon Albarn)
Skoro w zeszłym tygodniu wyszedł nowy Dizzee, w tym pora na świeżego Kano. Teledysk do mającego ukazać się 10 grudnia singla Feel Free prezentuje mroczną, dickensowską wręcz wizję Londynu. Powagą i klimatem trochę przypomina mi ten chyba najpoważniejszy w karierze The Streets klip do Never Went To Church (melancholijny Skinner – smark). W scenie kościelnej mamy zaś wariację na temat różnorakich filmów grozy. Ale wracając do współczesności, Kano w płaszczu poważnie osłabił moje lędźwia. Nic dziwnego, że podobnież kiedyś Hugo Boss zaproponował mu udział w swojej kampanii. W ostateczności jenak może i dobrze, że tak się nie stało, ponieważ teraz oprócz boskiego Kano otrzymujemy także kawałek całkiem niezłej muzyki w jego wykonaniu. Tym razem w utworze Kane’owi Robinsonowi towarzyszy Damon Albarn. kiedyś znany z Blur, a teraz bardziej z Gorillaz. Cóż, trzeba się trochę ,,ualternatywnić” po singlu z Craigiem-Krejdżiną.

