Wydarzenia

Recenzja: Q-Tip – The Renassaince

Data: 17 listopada 2008 Autor: Komentarzy:

Q-tip
Po 9 latach milczenia powraca Q-Tip z albumem The Renassaince. To prawdopodobnie najlepsza płyta hip-hopowa wydana w 2008 roku.


Po debiutanckim Amplified, który rozczarowywał, poprzez pryzmat dokonań Q-tipa w A Tribe Called Quest, długo oczekiwany Kamaal: The Abstract nigdy się oficjalnie nie ukazał. Prawdopodobnie, ze względu na fakt, że materiał wykraczał poza ramy klasycznego hip-hopu, został odrzucony przez wytwórnię. Nowa płyta została wydana przez agencję G.O.O.D. MUSIC, należąca do Kanye Westa, 4 listopada, w dniu wyborów w Stanach Zjednoczonych, co dosłownie ma symbolizować obyczajowe odrodzenie w „Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej„.
Po rewelacyjnych singlach, można było spodziewać się równie rewelacyjnego albumu. Q-tip nie musi już nic udawadniać, po 20 latach w przemyśle muzycznym mógłby już nic nie nagrywać. Tymczasem 38 latek zostawia daleko w tyle swoich młodzych kolegów po fachu, a na dodatek zaprasza do współpracy najlepszych. Na albumie usłyszymy D`Angelo, Raphaela Saadiqa, Norah JonesAmandę Divę. Jednym z moich faworytów z Renesansu jest Won`t Trade, prawdziwy old-schoolowy, funkowy banger… Na The Renassaince nie zabrakło ś.p. J Dilla, który wyprodukował singlowy Move, samplujący Dancing Machine Jackson 5. O brzmienie innych utworów zadbał sam Q-Tip i chyba dobrze. Na The Renassaince słychać dawne A Tribe Called Quest, old-schoolowy hip-hop, z wyszczekanymi gadkami Q-Tipa, który niczym prawdziwy człowiek renesansu, to zaśpiewa, to poscratchuje za konsoletą. Przez tak duży wklad własny Q-tipa – album jest niezwykle spójny, podkłady są bardzo funkowe, pełne sampli, scratchy, żywych instrumentów. Największym zaskoczeniem jest dla mnie utwór z Norah JonesLife is Better to najbardziej wyluzowany i optymistyczny kawałek jaki ostatnio słyszałem a.k.a Love Of My Life (Ode to Hip-Hop 2008). We Fight/Love z udziałem Raphaela Saadiqa to trochę ckliwa opowiastka o miłości, ale czego się nie wybacza takiej dwójce. Na albumie nie brakuje sentymentalnych momentów, otwierający Renesans – Johny Is Dead mówi o przejściu Q-Tipa na islam, a Shaka, o tych, którzy odeszli. (W internecie można posłuchać wersji utworu, z udziałem Barracka Obamy, którego przemówienie, znalazło się we wstępie).
The Renassaince to odrodzenie Q-tipa, ale i całej epoki, która skończyła się wraz z końcem A Tribe Called Quest. Bez vocoderowgo efekciartstwa, piętnastu producentów, stu gości artysta stworzył kompletne dzieło. Czapki z głów.
O

Komentarze

komentarzy